Kontrowersje dotyczące rzeczywistych korzyści z kolorowania stron i książek

Rysowanie i kolorowanie to ulubione zajęcia dzieci. Co jeśli kolorowanki nie są najlepszym zajęciem dla rozwoju Twojego dziecka? Kolorowanie to medium, które pozwala dzieciom wyrazić kreatywność, ale co z już przygotowanymi konturami najbardziej preferowanej animowanej postaci lub innym ogólnym tematem? Czy pomagają w autentycznym wyrazie wyjątkowości aktu twórczego?

„Zależność od czyjegoś obrysu przedmiotu sprawia, że dzieci znacznie mniej ufają swoim środkom wyrazu”. (dr Wiktor Lowenfeld)


Jeśli jesteś rodzicem lub pedagogiem pracującym z małymi dziećmi, wiesz, że kolorowanki są trochę jak hazard, albo dzieci je pokochają, albo nie będą chciały. Więc co byś zrobił w tym przypadku? Czy zamierzasz narzucić kolorowanki i mieć nadzieję, że z czasem zaczną je pokochać, czy też z nich zrezygnujesz i pozwolisz swoim małym początkującym swobodnie wyrazić siebie?

Jest to temat, który powraca wielokrotnie, więc postanowiliśmy to wszystko wyłożyć i zadać te wielkie pytania: Czy arkusze do kolorowania to zły pomysł? Czy hamują kreatywność? Czy powinny być w ogóle dostępne w naszych ustawieniach?

Jest wiele do rozpakowania między problemami związanymi z kreatywnym rozwojem, aby pomóc dzieciom się zrelaksować. Jeśli o to chodzi, najważniejsze jest, aby zapytać, czy wnoszą wartość do dnia dziecka, a jeśli nie – być może nadszedł czas, aby zmienić punkt ciężkości.

Rzut oka na kreatywność ‍

Słyszeliśmy to już wcześniej - arkusze do kolorowania tłumią kreatywność. Nie pozwalają dzieciom wyobrazić sobie obrazu, ale dają im obraz predefiniowanej koncepcji lub pomysłu. Dajemy naszym maluchom obrazki kwiatów, domków i tortów urodzinowych.

Jeśli jest arkusz do kolorowania ze zdjęciem słońca, będzie tak, jak je zobaczymy. Będzie okrągły, z liniami wystającymi na brzegach i prawie każdy pomaluje słońce na jaskrawożółty kolor. Co jeśli zobaczą ją jako masywną fioletową twarz na niebie z czupryną kręconych włosów?

Odebranie im możliwości wyobrażenia sobie, jak może wyglądać słońce, zasadniczo ogranicza ich wyobraźnię, ponieważ zachęca się ich do patrzenia na świat z perspektywy osoby dorosłej. Świadomie lub nieświadomie ryzykujemy rzutowanie naszego poglądu, zanim dzieci zaczną sobie wyobrażać. Nie ma więc wiele miejsca na interpretację, gdy używamy arkuszy do kolorowania. Nie oznacza to jednak, że nie można ich używać do przedłużania nauki lub zwiększania kreatywności.

Weźmy prosty przykład. Dziecko uwielbia bajki Tom i Jerry i nie przestaje o nich mówić. Chcesz rozwijać ich zdolności motoryczne, przyjrzyj się zajęciom, które oferujesz i przyjrzyj się sposobom wprowadzenia innych umiejętności motorycznych, ponieważ nie są one zainteresowane klasycznymi.

Z reguły nie wolisz kolorowanek, ponieważ uważasz, że nie dodają one żadnej wartości i tłumią kreatywność. Jednak oferujesz kilka arkuszy do kolorowania Toma i Jerry'ego jako opcję, aby mogli cieszyć się czasem, nie tylko rozmawiając o swoich ulubionych postaciach z kreskówek.

W tym przypadku kierujesz się zainteresowaniami dziecka i proponujesz kolorowanki w prześcieradłach jako punkt wyjścia. Bez arkusza do kolorowania dziecko mogłoby nie poczuć się zainspirowane do rysowania zwierząt odręcznie i domagać się czystej kartki, aby narysować przygodę ich króliczka. Ty najlepiej znasz swoje dziecko i wiesz, jak przedłużyć naukę w odpowiednim momencie, ale zbyt szybko odrzucając arkusze do kolorowania, możemy potrzebować okazji.

Strefa bezstresowa‍

Kiedy słyszysz zdanie „Och, ale dzieci uwielbiają kolorowanki”, czy kiedykolwiek zatrzymałeś się, aby zadać sobie pytanie, dlaczego wydaje się, że tak bardzo im się one podobają? Kolorowanie pomaga zmniejszyć niepokój i poziom stresu u dzieci, dając im chwilę spokojnej koncentracji pośród zgiełku codziennego życia.

Co więcej, redukcja stresu związana z kolorowaniem prześcieradeł dotyczy wszystkich działań artystycznych. Kortyzol, hormon uwalniany w stresie, znacznie spada już po 45 minutach tworzenia sztuki – niezależnie od aktywności!

Czy kolorowanki są dobre czy złe dla małych artystów?

Nie ma nic złego w kolorowankach - musimy ich używać ostrożnie. Jak wszystko inne, dzieci potrzebują szerokiej gamy zajęć, aby się rozwijać. Nawet jeśli nie jesteś ich największym fanem, niektóre dzieci domagają się ich. Kluczem jest powstrzymanie naszych oczekiwań kierowanych przez dorosłych od kierowania aktem kreatywności. Umieszczenie prześcieradła przed dzieckiem i mówienie mu, jak ma go pokolorować, nie rozbudzi w nim wewnętrznego artysty, ale umożliwienie mu używania i czerpania radości z kolorowania arkuszy, jak chcą z nich korzystać, jest całkowicie w porządku.

Nadal mogą eksperymentować z kolorami, wzorami i symbolami — niezależnie od tego, czy są tam linie. Zapewnienie im swobody twórczej bez ograniczania ich do określonych kolorów może pomóc im w harmonijnym rozwoju. Ty znasz swoje dzieci najlepiej. Wiesz już, że dzieci potrzebują różnych zajęć, aby wspomóc ich rozwój. Nie ma dobrej ani złej odpowiedzi na użycie kolorowych arkuszy, ponieważ nie ma w nich nic złego – ale jeśli są one jedyną opcją kolorowania w twoim kąciku artystycznym, być może nadszedł czas, aby przemyśleć swoje rozwiązanie. ‍‍

Jak zmaksymalizować naukę‍

Niektóre dzieci uwielbiają kolorowanki i nie powinniśmy odczuwać do nich niechęci, jeśli nadal o nie proszą. Czasami doceniają cichą, skoncentrowaną aktywność. A samo przyjęcie stanowiska, że „kolorowanki nie dają żadnych korzyści” zaprzepaszcza okazję do podążania za zainteresowaniami dziecka i przedłużenia tej spokojnej chwili skupienia. To, że kolorowanie nie przynosi wyjątkowych korzyści, nie oznacza, że nie możemy go wykorzystać do rozszerzenia innych obszarów nauki.